22.12.2017

Dziewczynka z parku

"Ludzie robią to pewnie tak samo jak ptaki. 
Albo dziupla im się nie podoba, albo chcą zmienić park. 
A czasami wracają do tej samej dziupli, bo się okazuje, 
że lepszej nie ma."

To kolejna na Przestrzeniach tekstu książka Barbary Kosmowskiej ilustrowana przez Emilię Dziubak. Do tej pory nieco krzywiłam się na Tru, choć pozytywnie zaskoczyło mnie Niezłe ziółko. Jednak dopiero Dziewczyna z parku skradła moje serce. Tekst jest poruszający, delikatny, trochę bardziej dziewczęcy — w końcu główną bohaterką jest dziewczynka, która mierzy się z tragedią śmierci. Wszystko musi być wyważone i czułe. Bolesne, choć kołyszące i pełne pokrzepiającego świergotu ptaków. Kosmowska nie sili się tutaj na koślawy żart, nie wplata super powiedzonek, żeby uatrakcyjnić przekaz (co drażniło mnie w poprzednich jej książkach). Nie unikając trudnego tematu, przeprowadza swoje bohaterki (matkę i córkę) przez czas żałoby, a robi to w łagodny i mądry sposób. Tym razem Kosmowska i Dziubak stają obok siebie. Żadna nie prześciga drugiej. Zarówno ilustracje, jak i tekst zachwycają, tworząc niezwykle zgraną całość.

"— Mamo, dlaczego nie było końca świata, kiedy tatuś umarł? (...)
— Był koniec świata, kochanie — odpowiedziała mama. — Ale poza nami
nikt tego nie zauważył."

Andzia bardzo tęskni za zmarłym tatą. To on nauczył ją rozpoznawać gatunki ptaków, zabierał do parku na długie wyprawy z lornetką, kupował sernik, gdy obie z mamą miały zły dzień. Teraz jej mama leży całymi dniami pod kocem i nie spędza czasu z córką. Wydawałoby się, że nic nie rozwieje wiszącego w powietrzu smutku, jednak z czasem świat powoli się rozjaśnia. Andzia zaprzyjaźnia się z kolegą z klasy, Jeremiaszem, a mama znowu wychodzi z domu, rysuje i piecze rogaliki w kształcie księżyców. Przecież tata wcale tak naprawdę nie odszedł, a żeby znów go spotkać wystarczy wypatrzeć w parku małego kowalika.
     
Dziewczyna z parku to podnosząca na duchu, pogodnie opowiedziana historia o utracie, wychodzeniu z depresji, o matczynej miłości i bezinteresownej przyjaźni. Co ciekawe, a co wiem z okładki — jest to lektura w klasach I-III szkoły podstawowej. Ale ja polecę ją nie tylko dzieciom.








Wg mojej skali 5/5
 

Dziewczynka z parku
Barbara Kosmowska
il. Emilia Dziubak
Wydawnictwo Wilga
Rok wyd. 2012
s. 128

Wcześniej na blogu:

    https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhshTvR3qCvs6v5eBbmQaVXilHPFKOhtYQxk7N1JmMluP439kn7QMx0ZE4-MuiMuOubcNnOSOAuDVfzkh5r63i39imvLoNeM19x0PiYDK4npobdphUPASV_gSsAGUWkVMHTZC-cr8p8gHE/s1600/621275-352x500.jpg    

zBLOGowani.pl

A w odwiedziny chodzę do:

Wyzwanie czytelnicze 2018

2018 Reading Challenge

2018 Reading Challenge
Luka has read 0 books toward her goal of 60 books.
hide

Obsługiwane przez usługę Blogger.