Wiem, że do kalendarzowej zimy zostało jeszcze trochę czasu, ale dla nas wszystkich grudzień to już raczej zima, więc ja z początkiem grudnia postanowiłam okresowo zmienić profil Przestrzeni tekstu i przerobić je na prawdziwie ZIMOWE. Na czym to będzie polegać? Przez cały grudzień (a może i początek stycznia) będę czytała i prezentowała Wam na blogu wyłącznie książki związane z tematyką zimy, czyli zawierające motywy: śniegu, mrozu, lodu, zimna, śniegowych zamieci, burz i całej reszty. Mogą to być również opowieści, które czyta się w ciemne zimowe wieczory, czy też historie świąteczne, a także książki, w których do zimy nawiązuje zaledwie okładka.
KONKURS
Książki mam już wybrane, ale to nie znaczy, że ta lista nie może ulec pewnym modyfikacjom.... Możecie napisać jakie zimowe książki chcielibyście tutaj zobaczyć, albo wytypować jakie tytuły na mojej liście na pewno się znajdą (uwaga — te moje typy nie są takie oczywiste!). Jeśli pojawi się recenzja książki, którą typowaliście, spodziewajcie się ode mnie drobnego prezentu (poproszę Was o kontakt w odpowiednim czasie). Jeśli jednak wiele osób będzie typować tę samą książkę i ta książka rzeczywiście pojawi się na blogu, pierwszeństwo wygranej ma osoba, która najwcześniej podała tytuł danej książki. Takie to srogie zasady.
Zapraszam na zimową edycję Przestrzeni tekstu.
UWAGA! To edycja limitowana, więc... ten smak już się nie powtórzy.
