30.04.2016

Motylek | audiobook


Czasami mi się zdarza, że abym przeczytała książkę, do której mam jakieś tam uprzedzenia (z różnych względów, np. przez jej popularność), muszę się trochę oszukać. To znaczy podejść do niej od innej strony, zapomnieć o złym pierwszym wrażeniu oraz o aurze, jaka nad nią wisi (a którą często sama stwarzam sobie w głowie). Najlepszą formą takiego książkowego autooszustwa jest... audiobook. Tak, tak, dla mnie audiobook to niemal druga, inna książka, mimo że tego samego autora i o tym samym tytule. Zatem Motylek Puzyńskiej na papierze to coś zupełnie innego niż Motylek Puzyńskiej w audio. Temu papierowemu nie dałam rady po kilku stronach, tego w audio przesłuchałam w pewnym podekscytowaniu. Przestał być popularnym kryminałem polskiej autorki (na każde z tych słów mimowolnie się jeżę), a stał się HISTORIĄ, opowiedzianą lekkim, świetnie dobranym głosem Laury Breszki. Trochę banalną i przewidywalną, ale całkiem przyjemną. Z żywymi, barwnymi bohaterami. Z ciekawą scenerią. Zdaję sobie jednak sprawę, że gdyby nie głos lektorki — intonacja, jej "wczuwanie się", niemal odgrywanie roli poszczególnych bohaterów,  to wszystko by nie zadziałało. Dlatego nie potrafię ocenić Motylka jako odrębnej powieści. Oceniam go jako tekst debiutującej autorki, który to tekst został... rewelacyjnie przeczytany.

Lipowo. Niewielka wioska, gdzie wszyscy się znają, wszyscy wszystko o sobie wiedzą, a w której nie dzieje się w sumie nic szczególnego. I to właśnie do Lipowa przyjeżdża Weronika. Jest świeżo po rozwodzie i postanawia zaszyć się w wielkim wiejskim domu i zacząć nowe życie. Niestety nieprędko zazna upragnionego spokoju, bo pozorna sielankowość wioski zostaje szybko zmącona. Na drodze w okolicach lasu ginie zakonnica. Miejscowi policjanci, z Danielem Podgórskim na czele, wietrzą morderstwo. Dochodzenie robi się bardziej skomplikowane, gdy w niedługim czasie ginie jeszcze jedna kobieta. Lipowska policja dostaje wsparcie z brodnickiej komendy w postaci komisarz Klementyny Kopp, która próbuje rozruszać apatyczne wiejskie służby i skutecznie dąży do wyjaśnienia sprawy. Stopniowo wychodzą na jaw skrywane dotąd tajemnice mieszkańców Lipowa.

Tyle o fabule. Całkiem miło przebywało mi się w Lipowie, ale to w dużej mierze zasługa lektorki. Laura Breszka będzie chyba od teraz moim kobiecym odpowiednikiem Roberta Jarocińskiego, który czytał trylogię z Szackim. Bardzo polecam Motylka w wersji audiobooka. Nawet audiobookofobom. Tekst jest na tyle prosty, a głos lektorki przyciągający (rozbudzający, dynamiczny), że łatwo wejść w rytm, trudniej się zamyślić i stracić wątek. Za wersję audio Motylek dostałby ode mnie pełną piątkę, jednak za całość (i za kiepskie zakończenie!) wypadła czwórka. Ja sama Puzyńskiej jeszcze nie mam dość i już zaczęłam słuchać Więcej czerwieni. Oczywiście też z Laurą Breszką.

Wg mojej skali 4/5


Motylek
Katarzyna Puzyńska
audiobook
Wydawca: Prószyński i S-ka
czyta Laura Breszka
długość: 17 godz. 38 min. 


Książka wysłuchana w ramach wyzwań:
82 KSIĄŻKI
(20)
  

Wcześniej na blogu:

    https://2.bp.blogspot.com/-SxYS2MMRJdE/Wr5NqQ1FLlI/AAAAAAAAO5I/xa_eTv_VFwspz34Uh3irHkRn_K8DpaX5ACLcBGAs/s1600/621275-352x500.jpg    

zBLOGowani.pl

A w odwiedziny chodzę do:

Wyzwanie czytelnicze 2018

2018 Reading Challenge

2018 Reading Challenge
Luka has read 0 books toward her goal of 60 books.
hide

Obsługiwane przez usługę Blogger.