Na Przestrzeniach (i na świecie) nareszcie grudzień! Nie żebym jakoś szczególnie grudzień lubiła, ale to niezła odmiana po bezpłciowym, dziwnym listopadzie. Listopad drastycznie zabrał mi jasne dni, dołożył pracy i nie mógł się zdecydować, czy jeszcze jest jesienny, czy już może zimowy. Za to czytelniczo tegoroczny listopad wypadł prześwietnie! Dał mi cudowne Odbicia Anety Modelskiej i spiorunował Przebudzeniem Stephena Kinga. Oj, jest co wspominać! Grudzień z kolei zapowiada się bardzo zimowo, bo niezależnie od pogody, na mojej
mroźnej północy od tygodnia działają już lodowiska! Podczas gdy
temperatura za oknem po cichu spada, ja szykuję na zimowe,
przedświąteczne wieczory same rozgrzewające literackie cuda. Trochę w
klimacie świąt (może), nieco baśniowo, demonologicznie (o, tu będę miała dla Was coś specjalnego!) i na pewno horrorowo, bo koniec grudnia, to koniec roku i koniec Klasyki horroru. Tytułów nie zdradzam, bo co to za frajda wiedzieć, co wydarzy się na Przestrzeniach tej zimy (czy frajda?). Odwiedzajcie, podpatrujcie, będzie o czym czytać :)
LISTOPAD
Liczba przeczytanych książek: 6
Liczba przeczytanych książek: 6
Wydarzenie miesiąca: ruszył profil Przestrzeni tekstu na Facebooku
Zakup nowych książek: [tu]
Książka listopada:
Zakup nowych książek: [tu]
Książka listopada:
Zapraszam na grudniowe odsłony wyzwań i na zapowiedzi wydawnicze: