Nadal trwa jesień, ale listopad to już dla mnie miesiąc okołozimowy. Ciemny i nieprzyjazny. Zwykle w listopadzie mam dużo dodatkowej pracy (czyli pracy po pracy) i w tym roku nie będzie inaczej. Nie zamierzam jednak robić sobie żadnych zaległości książkowych i w mroczne listopadowe wieczory będę parzyć imbirowe herbatki, palić świeczki, wcinać marchewkowe ciasta i czytać do samego snu. W październiku (mimo masy pracy) wyszło mi całkiem sporo recenzji. Na listopad szykuje się grubaśna lektura, którą otrzymałam jako egzemplarz recenzencki, więc to ona pójdzie na pierwszy ogień. Tuż za nią w kolejce ustawiły się same perełki, więc spodziewajcie się wielu literackich emocji ;)
I ogłoszenie specjalne - za drobną namową tworzę powoli facebookowy profil Przestrzeni tekstu. Miało go nie być, ale będzie :> Zapraszam do polubienia i darujcie mi proszę jeszcze trochę roboczą wersję. Będzie coraz lepiej, obiecuję!
PAŹDZIERNIK
I ogłoszenie specjalne - za drobną namową tworzę powoli facebookowy profil Przestrzeni tekstu. Miało go nie być, ale będzie :> Zapraszam do polubienia i darujcie mi proszę jeszcze trochę roboczą wersję. Będzie coraz lepiej, obiecuję!
PAŹDZIERNIK
Liczba przeczytanych książek: 7
Wydarzenia: spotkanie autorskie z Andrzejem Stasiukiem
Zabawy blogowe: 10 książek mojego życia
Zakup nowych książek: [tu]
Książka października:
Październikowe rozczarowanie:
A oto listopadowa odsłona moich wyzwań oraz - tradycyjnie zapowiedzi wydawnicze: