Bo zastanawia się pan,
czy pan w ogóle istnieje."
Byliście świadkami tragicznego wypadku. Coś nie ułożyło się po Waszej myśli. Straciliście kogoś bliskiego, a może całe Wasze życie ot tak legło w gruzach. Chcielibyście ZAPOMNIEĆ. Wymazać z pamięci traumatyczne zdarzenia. Pozbyć się przykrych wspomnień. Bla bla bla. Bardzo autentyczne życiowe "banały". Frazesy, które nie tracą na aktualności. Czcze pragnienia. A gdyby tak ktoś faktycznie zaproponował Wam selektywną utratę pamięci? Tak jak bohaterowi powieści Sebastiana Fitzka? Zgodzilibyście się?
Mark Lucas w wyniku wypadku samochodowego stracił żonę i nienarodzone dziecko. Sam nosi znamię po tym tragicznym zdarzeniu — metalowy odprysk, który tkwi w jego karku. W każdej chwili odprysk może go sparaliżować; jednak to, co paraliżuje go najbardziej, to wspomnienia, od których nie może uciec. Któregoś dnia trafia na ogłoszenie pewnej kliniki, w której można poddać się eksperymentowi częściowego wymazania pamięci. Mimo że Mark nie decyduje się na to podejrzane i szalone rozwiązanie, to z jego życiem zaczyna się dziać coś dziwnego. Bardzo dziwnego. Jak na ironię — Mark nie zapomina o niczym, co mu się przytrafiło, jednak wszystko wskazuje na to, że to cały świat zapomniał o Marku.
Warto zaznaczyć, że Odprysk, choć to tegoroczna nowość wydawnicza, ukazał się już wcześniej pod tytułem Odłamek. Ja poznałam go w formie audiobooka czytanego przez Piotra Grabowskiego. Piotr Grabowski czytał także inne dzieło Fitzka, mianowicie Pasażera 23. Tak jak w przypadku Pasażera Grabowski spisał się co najwyżej poprawnie, tak w Odprysku jego czytanie bardzo mi się podobało. Było takie "na miejscu", odpowiednie — co oznacza, że nie chciałabym nikogo innego usłyszeć zamiast. Poza tym historia, jaką zaserwował nam Fitzek jest na tyle pokręcona i zaskakująca, że nawet nie wiem kiedy minęły mi godziny z audiobookiem. Błyskawiczne tempo akcji, żadnych niepotrzebnych wątków, szalony pęd. Psychologiczna petarda, jaką podpalił Fitzek może odcisnąć trwały ślad w naszych umysłach. Oczywiście, jeśli zaczniemy się... zastanawiać. "Czy pan w ogóle istnieje?". A może i Wy leczyliście się w klinice Bleibtreua? Czy na pewno wszystko... pamiętacie?
Wg mojej skali 4,5/5
Odprysk
Sebastian Fiztek
audiobook
Wydawnictwo Amber
Rok wyd. 2016
czyta: Piotr Grabowski
czas: 11 godz. 30 min.
Książka przesłuchana w ramach wyzwań:
82 KSIĄŻKI (45)
Wydawnictwo Amber
Rok wyd. 2016
czyta: Piotr Grabowski
czas: 11 godz. 30 min.
Książka przesłuchana w ramach wyzwań:
82 KSIĄŻKI (45)