Dźwięki kolorów
Jimmy Liao
Wydawnictwo Officyna
Rok wyd. 2001
s. 128
"Obcięli wszystkie luźno zwisające gałęzie. Więcej nie usłyszę jak szumi kołysane wiatrem drzewo"
Dźwięki kolorów to w tym roku taka moja Opowieść wigilijna, choć z zupełnie innym przekazem. Metaforyczna, poruszająca i trochę bolesna kolorowa książeczka dla dzieci (raczej trochę starszych). Odpowiednia na taki moment w życiu, gdy potrzeba nam najdrobniejszej, prostej,
naiwnej mądrości, by się pozbierać, otworzyć na nowo, odbudować lub
przypomnieć sobie parę prawd, o których się zapomniało.
Dźwięki kolorów to dzieło tajwańskiego rysownika i autora książek dla dzieci, Jimmy'ego Liao. Francuskie wydanie zdobyło prestiżową nagrodę VERSELE. Inspiracją do tytułu był dla Liao wiersz Wisławy Szymborskiej "Wielkie to szczęście", którego fragment przytacza na początku książki. Piękne ilustracje, a do nich, często zapierające dech, krótkie opisy. Choć przeznaczona dla dzieci, potrzeba do niej dojrzałego podejścia i dużej wrażliwości, aby oddziałała w odpowiedni, pouczający sposób.
"Wielkie to szczęście nie wiedzieć
dokładnie, na jakim świecie się żyje"
W. Szymborska
15-letnia niewidoma dziewczynka wyrusza w samotną podróż metrem. Wsiada i wysiada na różnych stacjach, trafia do przypadkowych miejsc. Raz pełna nadziei, że ktoś będzie na nią czekał u wyjścia z metra, innym razem zagubiona, mówi: "tak naprawdę nie chcę nigdzie iść". Gubi się i nie wie, czy ta wędrówka w ogóle dokądś prowadzi. Tęskni za widokiem rzeczy, za kimś, kto będzie siedział między stacjami, jak anioł, i "przytrzyma jej parasol". Ale wierzy, że "przemoknięte ubrania kiedyś przecież wyschną". Na przemian marzy i błądzi. A wokół niej paradoksalnie pełno kolorów, których nie może zobaczyć. Ale może je usłyszeć. Nie rezygnuje ze świata tylko dlatego, że patrzy na niego inaczej.
Tak naprawdę potrzeba wielkiej odwagi, aby wyjść. Nie tylko ludziom niewidomym, niesłyszącym, niepełnosprawnym, ale też zupełnie normalnym, tym lekko zagubionym i tym, którym wydaje się, że świat leży im u stóp. Dźwięki kolorów to piękna opowieść o poznawaniu świata inaczej, o nadziei i lękach, tęsknotach i chwilach wytchnienia. Uwrażliwia na rzeczy, o których się czasem nie myśli.
Wg mojej skali 10/10.
"Jak to jest wznosić
głowę ku niebu?
Zupełnie zapomniałam..."
głowę ku niebu?
Zupełnie zapomniałam..."