Chcecie posłuchać pewnej prawdziwie zimowej opowieści? Takiej, w której śnieg pada i pada, zasypując świat? Czasem wypadając z sanek, można trafić do drewnianego domku Srebrzystej Ćmy, która każdej zimy zapada w głęboki sen, aby nie czuć się tak bardzo samotnie. Czasem ta Ćma chowa w szufladach kolorowe bombki i zaparza malinową herbatę. Nawet jeśli to historia dla dzieci, to w Święta nikt nie jest za duży, żeby się nieco zapomnieć i powzruszać uroczą, pełną ciepła i lekkości książeczką, jaką jest O czym pada śnieg Agnieszki Tyszki. Sama książeczka przeznaczona jest dla dzieci od lat 7 do 10, ale tekst jest na tyle przyjemny, a ilustracje tak magiczne, że może zachwycić niejednego dorosłego. Bardzo ładnie wydana (mały format, twarda okładka, cudowna kolorystyka), z pewnością okaże się doskonałym świątecznym prezentem, do którego dzieci z chęcią będą sięgać każdej zimy.
Mała Biedronka i Gąsienica wybierają się na kulig, bo śnieg pada i pada, a jest go tak dużo, że nic tylko wskoczyć na sanki i pognać w siną dal. Kulig odbywa się kilka dni przed Wigilią. Czemu by nie zabrać na niego swoich ulubionych Misiów? Przyjaciółki biorą ze sobą Pana Futerko i Misię Bellę, które niepostrzeżenie lądują w śniegu i gubią się w tym białym krajobrazie. Wszyscy się o nie martwią, tymczasem Misie znajdują w lesie przytulny drewniany domek, w którym planują się ogrzać. Nie wiedzą, że w domku śpi sobie smacznie Srebrzysta Ćma. Ćma nie spodziewa się gości. Nie spodziewa się również tego, że nieoczekiwana wizyta zmarzniętych Misiów na nowo przekona ją do świątecznych zwyczajów, i tej zimy nie będzie musiała już zapadać w zimowy sen.
Agnieszka Tyszka tworzy z prostych schematów niesamowicie barwne i ciepłe opowieści. Pamiętam ją z Koronkowych historii, którymi już wtedy mnie trochę urzekła, choć O czym pada śnieg zrobiło na mnie większe wrażenie. Zarówno tam, jak i tutaj, poza opowiadaną historią, znajdziecie w środku cudowne ilustracje Aleksandry Kucharskiej-Cybuch. Magiczne, utrzymane w jakimś takim starym, baśniowym stylu, pełne dziwnego rozmarzenia. Obrazki są barwne i dynamiczne, do tego niesamowicie pobudzają wyobraźnię. Mają również specyficzne, kojące właściwości. Choćby dla samych nich warto O czym pada śnieg sobie przygarnąć. W tym roku, zamiast śniegu, z nieba leje się deszcz (przynajmniej u mnie), więc taka książeczka to miły akcent na te dni przed Wigilią. Popatrzcie sobie choćby na ilustracje:
Wg mojej skali 5/5
Wydawnictwo Akapit Press
Rok wyd. 2013
s. 80
Książka przeczytana w ramach wyzwań: