nie mogę zasnąć, bo jest za ciemno."
Srebro, błękit, biała kula księżyca. Żółta czupryna dziecka. W tych niesamowitych tonacjach ilustracji Davida Polonsky'ego, Shira Gefin i Etgar Keret, izraelscy artyści, snują swoją księżycową historię. Historię idealną do czytania przed snem, szczególnie w ciemne bezksiężycowe noce. Jej klimat jednak trochę niepokoi. Ciemnoniebieska noc jest groźna; kłębiaste chmury suną po niemal czarnym niebie, po ulicach latają nietoperze. W taką noc mała Zohar wychodzi na poszukiwania księżyca, który zniknął z nieba. A bez księżyca Zohar boi się zasnąć! Najpierw myli go z kotem zwiniętym w biały kłębek, potem prosi o pomoc pana policjanta, puka do sąsiadów, aż w końcu znajduje zgubę tam, gdzie najmniej by się tego spodziewała (ale nie na niebie, to nie Pan Hilary!). Okazuje się, że zniknięcie księżyca — czyli zachwianie się jakiegoś stałego, życiowego pewnika, poruszenie czegoś, co zawsze powinno tkwić na swoim miejscu, może stać się dużym problemem.
Noc bez księżyca dość często rzucała mi się w oczy, ale nigdy nie miałam wystarczającego przekonania, by do niej zajrzeć. Jeśli Wam trafi w ręce — nie zwlekajcie! Książeczka jest nie tylko prześlicznie ilustrowana, ale i pełna uroczych rymów, które tutaj nie są ani rażąco dziecinne, ani szczególnie banalne. Nie przepadam za rymowankami, a i nigdy nie lubiłam rymowanych wierszy, czy piosenek; jednak tekst Nocy bez księżyca przeczytałam dwa razy! Dwa! Jest nastrojowo, trochę smutno, niepokojąco, ale i kojąco, a nawet wesoło — na koniec. Już nawet nie będę przekonywać, że książeczka zachwyci nie tylko dzieci.
Wg mojej skali 5/5
Shira Gefen, Etgar Keret
il. David Polonsky
Wydawnictwo W.A.B. (Grupa Wydawnicza Foksal)
Rok wyd. 2013
s. 48
Książka przeczytana w ramach wyzwań:
82 KSIĄŻKI (3)