Tu jest wyspa!"
Zawsze, gdy będzie mowa o mapie, przed oczami pojawi mi się Stasiuk i jego popękana słowacka dwusetka, o której pisze w Jadąc do Babadag. A potem te wszystkie moje mapy, które gromadzę, bo przecież jadąc choćby raz w życiu do obcego miasta, muszę mieć jakąś przy sobie. Muszę ją rozkładać, gnieść, mieć w zasięgu ręki. Ile razy obrzucano mnie tym specyficznym, pobłażliwym spojrzeniem, gdy tuż po wyskoczeniu z jakiegoś środka transportu, który dowoził nas do celu, wyciągałam mapę, i rozkładając ją w powietrzu, zasłaniałam własną i cudzą przestrzeń milionem wijących się dróg. Ile razy słyszałam to: "schowaj ją wreszcie, nie udawajmy zagubionych turystów". Bo wiecie, teraz nie używa się już map papierowych. Nie patrzy na przydrożne znaki. Gdybym nie wpatrywała się ostatnio w tablice informacyjne, a słuchała nawigacji GPS, nie zdążyłabym na samolot. Choć ja przecież nie o tym.
Książka autorstwa Koreanki Heekyoung Kim, z ilustracjami Krystyny Lipki-Sztarbałło, to coś, na co nie mogłam nie zwrócić uwagi. Tym bardziej, że jestem świeżo po podróży, w której tyle razy rozkładałam mapę Jerozolimy starając nie zgubić się w tym historycznym mikrokosmosie, który mapa średniowieczna obrała za "centrum świata". Ale popatrzcie tutaj. Ilustracje z Dokąd iść? są niesamowite, choć moje zdjęcia nie oddały ich precyzji i klimatu. Poza informacjami historycznymi (o mapach rzecz jasna), znajdziemy tutaj krótkie, jednozdaniowe podsumowania. Dzięki nim całość nabiera pewnej poetyckości. "Cheonhado mówi: Myśl inaczej. Wtedy zobaczysz nowy świat". Były mapy z muszelek i kamyków, mapy wykute w marmurze, mapy kołowe i prostokątne, mapy z wyobraźni. Mapy ciała. Mapy pełne linii i symboli, tak skomplikowane, jak mapy paryskiego metra. "Mapa – zdjęcie z satelity mówi: Wszystko, czym jesteśmy, to pył".
Pewnie macie już trochę dość tego mojego słynnego tekstu: to nie tylko dla dzieci. Ale powtórzę go. Dokąd iść? to pozycja dla każdego. Cudowna. Pełna przeróżnych historycznych ciekawostek, nad którymi można sobie dumać do woli. Za to na końcu otrzymamy jeszcze więcej wyjaśnień do każdej z map. Dobra rzecz dla miłośników wędrówek "palcem po mapie", a także tych "z mapą w ręku". Ja osobiście polecam to drugie.
Wg mojej skali 4/5
Mapy mówią do nas
Heekyoung Kim
il. Krystyna Lipka-Sztarbałło
Wydawnictwo Entliczek
Rok wyd. 2012
s. 44
Książka przeczytana w ramach wyzwań:
KLUCZNIK 2015 (coś białego)
104 KSIĄŻKI (32)
