Wczesny ciemny grudzień. Moje autorskie wyzwanie Klasyka Horroru chyli się ku końcowi i jeśli miałabym kontynuować je w Nowym Roku (a doszły mnie słuchy, że na stare horrory ciągłe zapotrzebowanie), musiałabym podumać nad jakąś modyfikacją, może nawet nowym pomysłem. Nie wiem. Chyba nie będzie edycji numer dwa. Nie chciałabym jednak, by Przestrzenie horrorowo podupadły. Dlatego postanowiłam od stycznia zacząć coś swojego, coś z obszaru szeroko pojętej grozy. Jako że na Waszych blogach istnieją już kultowe "straszne" cykle (myślę o Ponurych Poniedziałkach i Bezsennych Środach; może jest ich więcej), nie chciałabym po Was powtarzać, ani powielać konwencji. Marzę jednak, by i Przestrzenie miały swój własny horrorowy, regularnie odsłaniany kąt. Co to będzie dokładnie?
W Przestrzeniach grozy
znajdziecie:
recenzje: klasycznych powieści grozy,
klasycznych opowieści grozy,
opowiadań budzących niepokój,
tekstów tajemniczych lub zakazanych,
tekstów literatury egzystencjalnej;
mroczne ciekawostki z życia mrocznych pisarzy;
fotografie i ilustracje
i wiele wiele innych (jakich - jeszcze nie wiem)
Wszystko to od stycznia, CO TYDZIEŃ
na Przestrzeniach tekstu!
klasycznych opowieści grozy,
opowiadań budzących niepokój,
tekstów tajemniczych lub zakazanych,
tekstów literatury egzystencjalnej;
mroczne ciekawostki z życia mrocznych pisarzy;
fotografie i ilustracje
i wiele wiele innych (jakich - jeszcze nie wiem)
Wszystko to od stycznia, CO TYDZIEŃ
na Przestrzeniach tekstu!
Czekam na Wasze opinie, nawet te krytyczne. Jeśli nie macie ochoty na żaden tego typu cykl i wolicie oglądać tu u mnie same recenzje, mówcie śmiało! Zbiorę głosy ZA i PRZECIW. W końcu Przestrzenie istnieją przede wszystkim dla Was :)