18.12.2014

Ciemno, prawie noc

"Głupiec ma perłę,  
o której sam nie wie"
Głupiec, Ewa Schilling

Nie myślałam, że to taka ciemność. Gęsta wałbrzyska ciemność, z którą miałam mieć do czynienia, pożarła miasto, koty i ludzkie dusze. Utkwiła w gardłach. W sukience Apolonii Kitti Kitti zaplątał się jej włos. Trzymaj w ręku perłę, bo inaczej to wszystko nigdy nie zniknie. Masz rację, że się boisz. Ja też się bałam, bo Joanna Bator nie oszczędza co wrażliwszego czytelnika. Nie ma zamiaru obronić go przed złem, które pod postacią Kotojadów wżera się w wewnętrzne utajone warstwy i zaraża szaleństwem. Wejdziesz za nią do miasta zatrzaśniętego między listopadem a światem, który nie nadejdzie. W całą jego ponurość i ciężar powietrza od lat stojącego w miejscu. Stąd porywają dzieci. Tutaj zdzierają skórę ze zwierząt, gwałcą i modlą się do Matki Boskiej Bolesnej o nowych proroków. To tutaj nie zaśniesz. Podłogi zapadają się, czarna gruzińska herbata rozwiązuje język. Nie sposób pojąć mroku tego miejsca. Tej groźnej, zgaszonej atmosfery i przebłysków światła (choćby był to tylko błysk w oku). Możesz wejść, "bo w listopadzie otwierają się przejścia", ale wiedz, że to miejsce boli, a każdą szczelinę tej książki zapchało coś, czego nie da się cofnąć.

"Miałam wrażenie, że w moim umyśle
zamknęło się tej nocy jakieś przejście,
za którym twardniała w grudę ciemność"
 
Listopad. Alicja przyjeżdża do Wałbrzycha (niegdyś Waldenburga), miasta, w którym wraz z siostrą i ojcem spędziła swoje dzieciństwo. Ojciec (poszukiwacz skarbu) oraz starsza siostra Ewa, zafascynowana księżną Daisy z zamku Książ już nie żyją. Gdy Alicja zamieszkała w Warszawie, gdzie znalazła dobrą pracę i z Alicji-niedobitka, Wielbłądki (jak nazywała ją siostra), stała się Alicją-Pancernikiem, domem zaopiekował się pan Albert. Teraz to dom pełen zjaw i bolesnych wspomnień. Jednak ona nie przyjechała wspominać. Ma zebrać materiał do artykułu o zaginięciu trojga dzieci. Symboliczna ciemność, jaka opanowała Wałbrzych, wnika w zachowania ludzi, którzy snując się po mieście niczym zjawy ze snu, głosząc dziwne hasła i żarliwie modląc, ledwo wiążą koniec z końcem. Patologia, znieczulica, przemoc, zło. A wszystko to w cieniu zbrodni wojennych Armii Czerwonej, blasku pereł zmarłej księżnej Daisy i szaleństwa, co zdaje się być równie groźne, jak świadomość, na jakim świecie żyjemy. I między tym wszystkim jasne prześwity, pozytywni bohaterowie, wariatki, które chronią przed kompletnym wejściem w mrok. Czy jest to Dzika Baśka, Apolonia Kitti Kitti, czy Babcyjka wszystkie one przemykają w historii Alicji jak duchy, sprawiając, że ten paskudny świat, jaki ją otacza, staje się jeszcze bardziej nierzeczywisty; i choć zjadany powoli przez zło, przez Kotojady wnikające do głowy, to warto o niego walczyć.

Nie mogę już dłużej interpretować Ciemno, prawie noc, bo zrobię to zanadto po swojemu. To przeszywająca książka. Pisana z poetyckim rozmachem i naładowana toną metafor. Realizm magiczny miesza się tutaj z surowym miejskim krajobrazem. Pewne szczegóły nadają fabule dziwnej, wariackiej symboliki; pogrąża listopad. Mnie podczas lektury bardzo często po plecach przechodził dreszcz. Bo Ciemno, prawie noc to horror specyficznego rodzaju. Książka, której nie czyta się "przy okazji", nie "podczytuje" między jedną lekturą a drugą. Książkę Joanny Bator się PRZEŻYWA. Przez książkę Joanny Bator nie można spać. Z nią trzeba wsiąść do pociągu i przejechać cały kraj, dopóki się jej nie skończy, bo inaczej wszystko będzie nią przesiąknięte. A teraz włóżcie rękę do kieszeni i wyciągnijcie zamkniętą w pięść. Otwórzcie ją powoli i sprawdźcie, czy przypadkiem na dnie Waszej dłoni nie leży biała perła (nie leży?). Ciemno, prawie noc, za które Joanna Bator dostała nagrodę Nike 2013, to dzieło, które dezintegruje. Nie przeoczcie go.

Wg mojej skali: 5/5

Ciemno, prawie noc
Joanna Bator
Wydawnictwo W.A.B.
Rok wyd. 2013
s. 528


Książka przeczytana w ramach wyzwań:
KLUCZNIK (zmieszane, niewstrząśnięte)
52 KSIĄŻKI (65)

Wcześniej na blogu:

    https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhshTvR3qCvs6v5eBbmQaVXilHPFKOhtYQxk7N1JmMluP439kn7QMx0ZE4-MuiMuOubcNnOSOAuDVfzkh5r63i39imvLoNeM19x0PiYDK4npobdphUPASV_gSsAGUWkVMHTZC-cr8p8gHE/s1600/621275-352x500.jpg    

zBLOGowani.pl

A w odwiedziny chodzę do:

Wyzwanie czytelnicze 2018

2018 Reading Challenge

2018 Reading Challenge
Luka has read 0 books toward her goal of 60 books.
hide

Obsługiwane przez usługę Blogger.