7.01.2014

Dom czarów


Skraj ciemnego lasu. Stary dom spowity mrokiem tajemnic. Historia w tych czasach niezbyt wyszukana, ale zaznaczmy, że Herbert napisał ją w 1986 roku! Początkowo przypominać może pomysły Kinga (Cmętarz zwieżąt?), bo i jest to tego/jego typu horror. Snujący się powoli, delikatnie stopniujący napięcie; wydawać by się mogło, że nawet przewidywalny, ale w swej przewidywalności jednak wciągający i nieco przyspieszający tętno (choć z tym tętnem to bardziej zasługa barwnych opisów niż samej fabuły). To moja pierwsza styczność z Jamesem Herbertem - twórcą thrillerów i horrorów, okrzykniętym nawet mistrzem gatunku. Początkowo zraził mnie jego lekki styl, pierwszoosobowa narracja, pewnego rodzaju typowość (uczucie: "ach, już to gdzieś kiedyś czytałam/widziałam"). Warto było jednak przetrwać tych kilkanaście pierwszych stron. Dom czarów wciąga niesamowicie! Bawi dowcipem, zachwyca opisami, czasem nawet wzrusza i wywołuje co jakiś czas drobne ciarki na plecach. Hm, tak, w pewien sposób nawet oczarowuje...
Para młodych artystów - Midge i Mike, postanawia zamieszkać gdzieś z dala od cywilizacji. Midge jest ilustratorką książek dla dzieci, Mike zaś czynnym muzykiem. To ona znajduje ogłoszenie o sprzedaży starego domu po Florze Chaldean. Mimo że Mike'owi sam zakup wydaje się być czystym szaleństwem (perspektywa ogromnych kosztów remontu, dojazdy do miasta), ulega wpływowi Midge, która od pierwszego momentu jest domem bezgranicznie zachwycona. W końcu i on przekonuje się do Gramarye. Gdy tylko decydują się w nim zamieszkać, miejsce dziwnie ożywa. Midge i Mike przeżywają w Gramayre wspaniałe chwile, zaprzyjaźniają się z leśnymi zwierzętami, realizują zawodowo.

Coś jednak czyha na nich. Coś ich obserwuje. Skrada się na strychu, chowa w pobliskim lesie. Na dodatek w okolicy mieszkają członkowie dziwnej sekty i niespostrzeżenie wkradają się w ich świeżo rozpoczętą idyllę. Co takiego dzieje się w Gramarye? "Czy wierzycie w Czary?" Książkę Herberta polecam z czystym sumieniem. Szczególnie osobom, które nie szukają mocnych wrażeń i lubią delikatny (acz wystarczający) powiew grozy.





-------------------------------------------------------------- stopka ------------------------------------------------------------------


Dom czarów
James Herbert
Wydawnictwo Książnica
Rok wyd. 2010
s. 360
Wg mojej skali: 4,5/5




Książka przeczytana w ramach wyzwań:
KLASYKA HORRORU


Wcześniej na blogu:

    https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhshTvR3qCvs6v5eBbmQaVXilHPFKOhtYQxk7N1JmMluP439kn7QMx0ZE4-MuiMuOubcNnOSOAuDVfzkh5r63i39imvLoNeM19x0PiYDK4npobdphUPASV_gSsAGUWkVMHTZC-cr8p8gHE/s1600/621275-352x500.jpg    

zBLOGowani.pl

A w odwiedziny chodzę do:

Wyzwanie czytelnicze 2018

2018 Reading Challenge

2018 Reading Challenge
Luka has read 0 books toward her goal of 60 books.
hide

Obsługiwane przez usługę Blogger.